By jednak w pełni go zrozumieć, warto pokusić się o dokonanie profesjonalnej degustacji, która odkryje przed nami wszystkie piwne tajemnice. Zanim jednak podamy szklankę z piwem naszym klientom, warto przyjrzeć się dokładnie jej zawartości i odpowiedzieć na kilka prostych pytań, które być może zachwycą naszych gości. Czy barwa piwa jest słomkowa, jasnozłota, miedziana, a może wiśniowa lub brązowa? Jak długo utrzymuje się piana? I czy ma drobne, czy grube pęcherzyki? Czy piwo jest klarowne? I czy w ogóle powinno być? A to dopiero początek, bo przed nami jeszcze zapach i smak…
Krok 1
Kufel wypełniony w ¾ objętości piwem, trzymamy w odległości około 15 cm od nosa i delikatnie nim mieszając, przybliżamy. W ten sposób możemy wyczuć delikatną woń goryczkowych, wytrawnych aromatów. Spora ilość chmielu zawarta w piwie dostarcza nut ziół i tytoniu. Czasem uda się także wychwycić zapach palonej kawy. Pod wytrawnymi, pikantnymi akordami chmielu możemy wyczuć także słodkawy zapach róży i rześki aromat cytrusów.
Krok 2
Następnie mieszamy kuflem nieco szybciej i mocno wciągamy nosem powietrze znad piwa. Możemy spotkać tu nuty karmelowe, biszkoptowe, waniliowe, maślane, palone i orzechowe, które pochodzą od różnych odmian słodu. To część piwa, która daje mu pełnię smaku i zapachu oraz słodowy finisz, który idealnie kontrastuje z wytrawną, chmielową goryczką. Dzięki wrażeniu pełni smaku piwo nabiera treściwości, przynależnej trunkom ekstraktywnym, o bogatym profilu sensorycznym.
Krok 3
Kolejnym etapem jest bukiet. By go odkryć, przykrywamy szklankę dłonią i intensywnie mieszamy. Następnie odrywamy dłoń od szklanki i delektujemy się bogactwem owocowych aromatów. Gruszki, banany, brzoskwinie i morele to najczęściej wyczuwane zapachy. Można doszukać się tu także ulotnych nut melona i ananasa. Związki, którym zawdzięczamy bukiet, powstają na drodze fermentacji alkoholowej, a więc bezpośrednią przyczyną ich obecności są drożdże, a w zasadzie ich „praca”. Bukiet piwa jest sercem jego sensorycznego profilu. To kluczowa cecha, która ma olbrzymi wpływ na smak piwa.
Krok 4
Po rozpoznaniu bukietu przyszedł czas na smak. Aby go wydobyć, należy zabrać łyk piwa do ust i pozwolić mu przetoczyć się po całej powierzchni języka, dotknąć policzków oraz podniebienia. W zależności od gatunku piwa na początku możemy doświadczyć złożonej, biszkoptowej słodyczy, która po chwili zanika, ustępując miejsca ożywczej kwaśności z cierpkimi nutami. Następnie tylną część języka przywita goryczka, która jest wzbogacona o garbnikowe, taninowe nuty, jakie znamy z dojrzałych, czerwonych win. Goryczkowy finisz czujemy jeszcze chwilę po przełknięciu piwa. Posmak ten doskonale przeplata się z gładką słodowością sprawiając, że termin ewolucja smaku przestaje być obcy dla debiutującego miłośnika sztuki degustacji.
Rzecz jasna każdy z gatunków piwa będzie odkrywał przed nami inne doznania sensoryczne. Jednakże używając powyższej techniki, mamy gwarancję, że nic nie umknie naszym zmysłom i bez problemu będziemy mogli poznawać ten intrygujący i różnorodny świat piwa. A co więcej możemy podzielić się taką wiedzą z naszymi klientami i odkryć przed nimi, zapewne nieznane im dotąd, tajniki piwnego świata.